Odtwarzacze CD
INFORMACJA HANDLOWA

Oferty

(1)
  • Top filtry
  • Wysyłka i zwroty
  • Płatności i inne usługi
Najlepsze oferty

Roksan BLAK CD COMPACT DISC 2294 - najlepsze oferty wg Skąpiec.pl

Roksan BLAK - odtwarzacz CD Kolor: Szary
Sprawdź w sklepie Odbiór osobisty
16 990,00 zł
Idź do sklepu
+1
1 wariant
Odtwarzacz CD Roksan Blak Anthracite
Sprawdź w sklepie Odbiór osobisty
16 990,00 zł
Idź do sklepu

Opis i specyfikacja

Opis produktu

Punkt kulminacyjny powtórki CD Roksana. Nasz najlepszy odtwarzacz płyt to wysoce wyrafinowany projekt o uderzającej estetyce i audiofilskiej referencyjnej wydajności standardowej.

 

CECHY
  • 3 x wyjścia cyfrowe (XLR, optyczne i RCA)
  • 2 x wyjścia analogowe (XLR, RCA)
  • Bardzo wysokiej jakości audiofilski standardowy chipset DAC dla optymalnego wyszukiwania detali
  • Zaawansowany cyfrowy zegar zapewniający najwyższą jakość
  • Całkowicie izolowany mechanizm dyskowy eliminujący wibracje
  • Uderzający design i najwyższa jakość wykonania
  • Możliwość przyciemniania ponadwymiarowego wyświetlacza LED
DANE TECHNICZNE  
Wejścia 3 x wyjścia cyfrowe (optyczne, koncentryczne, XLR) 
2 x pary wyjść analogowych (RCA, XLR)
Szczytowy wynik 2,5V
THD @ 1kHz, 0dB mniej niż 0,001 %%
Moc wyjściowa @ 1kHz, 8ohm> 150W 
przy 1kHz, 4 ohm> 230W
Liniowość @ 1kHz> 89dB
Drganie 108 dB
Odrzuć pasmo stop > 100 dB
Wymiary  (Wys. X szer. X gł.) 140 x 440 (w tym płyta czołowa) x 309 mm
Waga 8 kg

 

Wrażenia odsłuchowe 
Odsłuch Blaka w zasadzie należałoby zacząć od ,,My Way" Sinatry. Może nie będzie wystarczająco audiofilsko, za to nad wyraz symbolicznie. Brytyjscy konstruktorzy postanowili bowiem pójść całkowicie własną drogą, nie udając nawet, że chcą zbudować źródło neutralne i przejrzyste. Stworzyli odtwarzacz, można by rzec, autorski. Blak ma swój wybitnie indywidualny styl, który ujawnia się natychmiast po wciśnięciu przycisku ,,start". I, jak to zwykle bywa, jedni powiedzą, że przekłamuje brzmienie, inni - że doskonale je uzupełnia i podkreśla. De gustibus.
Zacznijmy jednak od tego, co łączy, a nie dzieli. Roksan gra z rozmachem i ponadprzeciętną dynamiką, która tchnie życie w niejeden ospały system. W neutralnym zestawieniu może sprawić, że muzyka nabierze rumieńców. Za tę dodatkową porcję energii odpowiada przede wszystkim dół skali - mocno zaznaczony, sprężysty i zrywny. Uderzenia niskich tonów są dosadnie i mają charakter. Bas jest głęboki, o raczej krótkim wybrzmieniu, punktualny, ale jednocześnie ma dość miękką fakturę i lekko ocieploną barwę. To połączenie wręcz idealne i nie wyobrażam sobie, by mogło się nie sprawdzić w jakimkolwiek repertuarze.

Transport działa szybko i sprawnie,podobnie jak odczyt danych z płyty.


Jednak doskonała dynamika i żwawe tempo to w tym przypadku nie tylko niskie tony - odtwarzacz akcentuje fazę ataku w całym zakresie częstotliwości. Słuchając nagrań, które znam na pamięć, odnosiłem wrażenie, że muzycy uraczyli się właśnie napojami energetycznymi. Przedtem grali jakoś bardziej ospale i z mniejszym entuzjazmem. Istotne jest także to, że ów podkreślany za każdym razem czynnik FTF (,,foot tapping factor") wcale nie oznacza, że inne aspekty brzmienia potraktowano po macoszemu. Kiedy do odtwarzacza powędrowała płyta z nieco bardziej wymagającą muzyką (fenomenalnie nagrane i zinterpretowane partity Johanna Adama Reinckena, wydane przez niemiecką wytwórnię Accent), przeżyłem swoiste deja vu.

W brzmieniu Blaka odnalazłem wiele cech z mojego dawnego Meridiana 508, który - w końcu też Brytyjczyk - również miał swój specyficzny charakter. Instrumenty barokowego ansamblu miały przepiękną, ciepławą barwę przy jednoczesnym zachowaniu poprawnej rozdzielczości. Poprawnej, ponieważ analityczność nie jest dla Blaka priorytetem. Owszem, słychać wszystko i nie trzeba się specjalnie wysilać, żeby łowić tzw. audiofilskie smaczki, jednak odtwarzacz przedstawia muzykę całościowo. Dźwięk w całym zakresie pasma jest lekko zaokrąglony, o aksamitnej fakturze i jakby delikatnie przydymiony, co w połączeniu ze wspomnianą dynamiką i rytmiczną żywiołowością daje niesłychanie ciekawy efekt. Owo charakterystyczne ocieplenie pamiętam też z Meridiana, choć tamten nie mógł się pochwalić równie spektakularnym dołem. Także jednak poświęcał muzyczny detal na rzecz spójności i przyjemności płynącej ze słuchania.

Wyświetlacz w stylu retro swoją funkcję spełnia na szóstkę.


Blak potrafi zabrzmieć dosadnie, ale nigdy ze szkodą dla komfortu słuchacza. Kłujące ucho smyczki czy przeszywający dźwięk talerza perkusji zawsze zostaną lekko stonowane, choć jedynie pod względem temperatury barwy. Ich energia zostanie nie tylko zachowana, ale i mocno podkreślona. To się wzajemnie wyklucza$96 Owszem, ale w końcu Blak to nietuzinkowy odtwarzacz.
Cechą wzbudzającą zapewne więcej kontrowersji będzie delikatne podrasowanie dźwięku, którego z premedytacją dopuścili się konstruktorzy. Uważny słuchacz szybko zwróci uwagę na fakt, że wszystko jest jakby... większe i bliższe. Wokaliści zmężnieli, instrumenty urosły, a pomieszczeniu, w którym grają, przybyło kubatury. Z pewnością jest to cecha, która może się podobać, choć ma niewiele wspólnego z neutralnością. Potrafi jednak bardzo uatrakcyjnić przekaz.

Jest też wzmacniacz do kompletu.Do wyboru przewidziano trzy kolory wykończeń.


Gorzej, kiedy ów przekaz starali się nam już wcześniej uatrakcyjnić realizatorzy dźwięku. Wtedy dochodzi do nakładania się podobnego efektu. Na przykład uwielbiana przez audiofilów Diana Krall jest nagrywana przez bardzo czuły mikrofon i w bliskim planie, dzięki czemu odbieramy jej głos jako wyjątkowo bezpośredni. Blak mocno podkreślił ten efekt, przez co pani Krall nabrała wręcz gargantuicznych rozmiarów. Przez większość czasu nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że mam przed sobą wielką śpiewającą głowę o dwumetrowych ustach. Podobnie było z saksofonem tenorowym Davida Sillsa, który tym razem można było łatwo pomylić z barytonowym. Nie dość, że wolumen brzmienia stał się naprawdę imponujący, to jeszcze bałem się, że solista usiądzie mi zaraz na kolanach.


I tu dochodzimy do kolejnej kontrowersji - przestrzeni. Wszerz jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Scena ma odpowiednią szerokość, a dźwięki chętnie wychodzą daleko poza ścinaki kolumn. Otacza nas mnóstwo powietrza i nigdy nie mamy poczucia, że scena się dusi. A jednak ceną za wyjątkową bezpośredniość przekazu jest wysunięcie obrazu dźwiękowego do przodu, co wydatnie skraca głębię. O ile w niektórych gatunkach muzyki możemy tego w ogóle nie zauważyć, o tyle w dużych składach orkiestrowych odnosimy wrażenie, że muzycy przysunęli się jak najbliżej skraju estrady. Kotły czy instrumenty dęte, umiejscowione zwykle daleko za pierwszym planem, odzywają się nienaturalnie blisko, utrudniając tym samym ocenę głębi i wielkości sceny.

Obecnie jeden z najelegantszych pilotów na rynku.Obsłuży cały system.

Odczułem to tym mocniej, że nie tak dawno testowałem zestaw CEC-a, który wykazywał przeciwną tendencję - odsuwał wszystko jak najdalej tworząc przepastną głębię. Czy ktoś jeszcze twierdzi, że między źródłami nie ma różnicy$97
Na koniec cecha, która powinna przypaść do gustu wszystkim. Przy całym swoim indywidualnym podejściu do brzmienia, Roksan Blak to - jak mawiają Anglicy - tak zwany ,,all-rounder". Urządzenie, które sprawdzi się niemal w każdym repertuarze. Nie waha się ostro przyłożyć, ale potrafi też lirycznie zaśpiewać. Ucieszy zwolenników mocnego brzmienia z wykopem, wielbicieli delikatnych jazzowych ballad, jak i nagrań chóralnych. Wprawdzie ze względu na skróconą perspektywę nie mógłbym go z czystym sumieniem polecić do wielkiej symfoniki, ale przypuszczam, że odpowiednie zestawienie może zniwelować tę niedogodność. Niewykluczone też, że w tandemie z firmowym wzmacniaczem Blak okaże się bardziej uniwersalny.

A poza tym, przyznajmy szczerze, czy w dobie powszechnej unifikacji nie chcielibyśmy, żeby nasz sprzęt miał choć odrobinę własnego charakteru$98 

 


Konkluzja
Na ogół nie znam ceny testowanego urządzenia ani jego parametrów, dopóki zastępca Naczelnego nie każe mi wypełniać nudnych tabelek. Zawsze staram się jednak odgadnąć cenę rynkową na podstawie tego, co słyszę. Brzmienie i jakość wykonania Blaka wyceniłem na 20000 zł, co stawiałoby go na równi z innymi odtwarzaczami plasującymi się na granicy hi-fi i hi-endu. A teraz spójrzcie, proszę, na faktyczną cenę. I niech to będzie najlepsza rekomendacja.

 

Wyłącznik na dole obudowy,
żeby nie kusiło. Opcji stand by brak.

 

Zgloś kwestię prawną

Opinie o produkcie

Opinie klientów

0.0/ 5
Roksan BLAK CD COMPACT DISC 2294
  • 1
    0%
  • 2
    0%
  • 3
    0%
  • 4
    0%
  • 5
    0%
Masz ten produkt?
Oceń Roksan BLAK CD COMPACT DISC 2294 i pomóż innym w wyborze.
Napisz opinię